Zegarki automatyczne to prawdziwa gratka dla miłośników klasycznego zegarmistrzostwa. Nakręcają się same dzięki ruchom nadgarstka – nie trzeba wymieniać baterii ani codziennie nakręcać sprężyny po przez koronkę, jak w zegarkach manualnych. Ale co w sytuacji, gdy zegarka nie nosimy codziennie? Tu pojawia się pytanie: czy warto kupić rotomat?
Jako zegarmistrz postaram się rozwiać wątpliwości – bez marketingu, za to z praktycznym podejściem.
Co to jest rotomat?
Rotomat (ang. watch winder) to urządzenie, które powoli obraca zegarek automatyczny, symulując ruch ręki. Dzięki temu mechanizm się nie zatrzymuje, a zegarek pozostaje „na chodzie”.
Ale czy to naprawdę potrzebne?
Kiedy rotomat ma sens?
1. Masz więcej niż jeden zegarek automatyczny
Jeśli rotujesz zegarki – jeden dziś, inny za tydzień – rotomat pozwoli utrzymać pozostałe w ruchu, bez potrzeby ponownego ustawiania daty czy godziny.
2. Twój zegarek ma komplikacje (np. kalendarz, fazy księżyca)
Ustawianie tych funkcji po zatrzymaniu może być czasochłonne, a nawet ryzykowne – np. zmiana daty o niewłaściwej porze może uszkodzić mechanizm. Rotomat utrzymuje dokładne wskazania.
3. Zegarek to dla Ciebie ozdoba lub element wystroju
Wiele rotomatów ma eleganckie wykończenie, podświetlenie i działa także jako stylowa ekspozycja kolekcji.
Kiedy rotomat NIE jest potrzebny?
1. Masz jeden zegarek i nosisz go codziennie
Twój nadgarstek w zupełności wystarcza. Mechanizm jest regularnie w ruchu – rotomat tylko powiela ten efekt, ale nie wnosi nic nowego.
2. Zegarek nie ma skomplikowanych funkcji
Jeśli po kilku dniach zatrzymania wystarczy nastawić godzinę i datę – nie ma sensu, by zegarek był bez przerwy w ruchu.
3. Chcesz „dbać” o zegarek przez jego ciągłą pracę
To częsty mit. Zegarek, który pracuje cały czas, faktycznie się zużywa – łożyska, koła i smary pracują nieprzerwanie. Gdy zegarek leży zatrzymany, nie zużywa się mechanicznie.
Czy rotomat może szkodzić?
Nie sam w sobie – ale może przyspieszyć zużycie, jeśli pracuje bez potrzeby.
- Mechanizm automatyczny zaprojektowany jest do pracy w cyklu: ruch – postój – ruch. Jeśli zegarek cały czas kręci się w rotomacie, to pracuje non stop, bez żadnego „odpoczynku”, nawet jeśli nie jest używany.
- Smarowanie mechanizmu zużywa się z czasem od ruchu, nie od kalendarza – więc nieustanna praca może przyspieszyć moment kolejnego serwisu.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze rotomatu?
- Ilość obrotów na dobę (TPD) – różne mechanizmy mają różne wymagania (zwykle 600–1000 TPD).
- Kierunek obrotu – lewo, prawo lub naprzemiennie.
- Poziom hałasu – tanie rotomaty mogą być irytująco głośne.
- Jakość wykonania – lepsze łożyska, trwałość, zabezpieczenia.
- Zasilanie – niektóre mają opcję baterii i zasilacza.
Podsumowanie
Rotomat to świetne urządzenie – ale tylko wtedy, gdy rzeczywiście z niego korzystasz. Nie dba o zegarek sam w sobie – utrzymuje go w ruchu, co może być wygodne, ale też prowadzić do niepotrzebnego zużycia.
Dla kolekcjonera, który rotuje zegarki i ceni ich estetykę – rotomat to duże ułatwienie. Dla osoby z jednym zegarkiem – zbędny luksus.
